Ogród na Rozstajach w Młodzawach Małych

Aktualnie oglądasz dokument z wersji 2. Najnowsza wersja dokumentu to 8. Przejdź do aktualnej wersji

Województwo: świętokrzyskie

Powiat: pińczowski

Wieś Młodzawy Małe położona jest na Ponidziu na prawym brzegu Nidy, w odległości około 9 km od Pińczowa. Graniczą tu dwie jednostki geograficzne - Garb Wodzisławski oraz dolina Nidy. Od południa i zachodu otoczona jest wzgórzami lessowymi pokrytymi mozaiką pól uprawnych, a od północnego wschodu otwiera się na płaską dolinę Nidy z łąkami i nadrzecznymi zaroślami. Przez wieś przechodzi droga łącząca Pińczów z Wiślicą (droga nr 766). Ogród na Rozstajach jest prywatnym ogrodem botanicznym zlokalizowanym na północnym stoku lessowej skarpy, położonym w południowo-zachodniej części wsi. Powierzchnia ogrodu wynosi 1 ha.

Nazwa pochodzi od rozstajów dróg przy którym położony jest obiekt. To jedyny w województwie świętokrzyskim prywatny ogród botaniczny. Założony został przez artystę rzeźbiarza Tadeusza Kurczynę, który wraz z małżonką jest jego właścicielem. Ogród powstał w 1993 roku i jest w ciągłej rozbudowie. Na powierzchni około 1 hektara rośnie ponad 2 tysiące roślin: drzewa, krzewy i byliny, w tym rośliny rzadkie i egzotyczne. Ten prywatny ogród jest udostępniony do publicznego zwiedzania wyłącznie w soboty i niedziele, od godz. 9.00 do 19.00, w okresie od kwietnia do listopada. Cena 5 pln od osoby. Czas zwiedzania około 45 minut. W ostatnim czasie powstała w Pińczowie nowa tradycja - nowożeńcy po uroczystościach zaślubin udają się do młodzawskiego ogrodu na serię pamiątkowych zdjęć w jego pięknej scenerii.
Na wstępie kilka niezbędnych informacji o prywatnych ogrodach botanicznych w Polsce:
W Polsce działają obecnie (rok 2006) 33 publiczne ogrody botaniczne zlokalizowane zazwyczaj przy ośrodkach uniwersyteckich w większych miastach i mają one zadania naukowo-dydaktyczne. Powstało też kilka prywatnych ogrodów botanicznych. Pojawiły się one znowu w ostatnim czasie, choć przecież mają u nas kilkusetletnią tradycję. Przykładem takiego obiektu może być istniejący od 1972 roku Gołubieński Ogród Botaniczny Zbigniewa Butowskiego na terenie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. Na ponad 2 ha powierzchni zgromadzono tam kolekcję roślin licząca ok. 3500 gatunków i odmian (w tym 140 gatunków prawnie chronionych). Prywatny ogród botaniczny o powierzchni ponad 3 ha dr Grażyny Zyber we Włokach też znajduje się w północnej części Polski. Ogród a właściwie ogrody pokazowe Hortulus o powierzchni 4,5 ha należące do Iwony i Piotra Bigońskich założono w 1992 roku w Dobrzycy koło Koszalina, wśród których są ogrody klasyczne, jak: japoński, francuski, śródziemnomorski, oraz te związane ze środowiskiem: ogród kamienny, skalny i wodny. A ogród w Młodzawach Małych przedstawiamy poniżej.

Historia

Wieś Młodzawy Małe należąca w przeszłości do ordynacji rodu Wielopolskich jest znana z kościoła zbudowanego w latach 1716-1769 przez Kacpra Bażankę. Jest to monumentalna trzynawowa późnobarokowa budowla wzniesiona z kamienia wapiennego. Kościół umiejscowiony jest na wysokiej skarpie i dlatego widoczny jest z odległych miejsc Ponidzia. W ołtarzu głównym znajduje się XVII-wieczny cudowny obraz Matki Boskiej Bolesnej tzw. Młodzawskiej.

Ogród na Rozstajach Tadeusza Kurczyny w Młodzawach Małych powstał trzynaście lat temu jako ogród prywatny dla własnych potrzeb, ale ze względu na wzrastające zainteresowanie został udostępniony do zwiedzania. Ogród ten jest jedynym prywatnym ogrodem botanicznym udostępnionym do zwiedzania na terenie województwa świętokrzyskiego i jak widać z powyższego opisu jedynym położonym w południowej części Polski. Tadeusz Kurczyna wywodzi się z Ponidzia - jego dziadowie mieszkali właśnie w Młodzawach Małych. Właściciel i twórca ogrodu ukończył szkołę rzemiosł artystycznych w Cieplicach na dolnym Śląsku, gdzie nauczył się snycerki, intarsji i rzeźby w drewnie, a przede wszystkim rozwinął w sobie wrażliwość artystyczną. Znajduje to odzwierciedlenie w koncepcji założenia ogrodu.

Rzemiosłem artystycznym - meblarstwem i rzeźbą zajmował się pan Kurczyna przez długi czas. Kiedy odziedziczył gospodarstwo rolne po dziadkach w Młodzawach Małych przeprowadził się tam i zaczął prowadzić gospodarstwo ogrodnicze specjalizując się w uprawie pomidorów. W międzyczasie zlikwidował część zabudowań gospodarczych obejścia i posadził pierwsze rośliny ozdobne - między innymi jałowiec chiński i srebrny świerk. Z biegiem czasu przestawił się na prowadzenie szkółki roślin ozdobnych i stopniowo powiększał swój ogród. Oprócz tego rzeźbił w drewnie i realizował zlecenia zakładania ogrodów na prywatnych posesjach według własnych projektów. Jeden z takich ogrodów powstał kilka lat temu w Skalbmierzu przy ulicy Ppor. Sokoła 12. W młodzawskim ogrodzie jest podział pracy - Tadeusz Kurczyna zajmuje się drzewami, rzeźbami w drewnie i małą architekturą, a bylinami zajmuje się osobiście żona właściciela, planując ich rozmieszczenie i plewiąc chwasty.

Właściciel oprócz roślin prezentuje też małą autorską galerię rzeźby w drewnie i okazy egzotycznych ptaków. Ogród powstaje etapami zgodnie z tym, co twórcy podpowiada intuicja artystyczna i wiedza botaniczna, możliwości finansowe i ukształtowanie terenu. Tadeusz Kurczyna preferuje styl swobodnego ogrodu krajobrazowego. Nie trzyma się kurczowo planu założenia ogrodowego, ale modyfikuje go w trakcie realizacji. Ogród nie jest jeszcze ukończony, nadal się rozwija.

Wartość przyrodnicza i estetyczna ogrodu:
Ponad dwa tysiące gatunków i odmian drzew, krzewów i bylin zgromadzonych w kolekcji ogrodu stanowi o jego dużej wartości przyrodniczej. W młodzawskim ogrodzie szczególną uwagę botanika zwraca rozmaitość iglaków - występują to zarówno rośliny wysokopienne, jak i odmiany płożące i karłowate, formy o zwartej kolumnowej koronie, formy kuliste i zwisłogałęziowe (płaczące). Spotkać tu też można oprócz roślin zielonych odmiany o żółto barwiących się pędach (złote) i niebieskie (srebrne). Z interesujących dendrologa roślin wymienić należy: cyprysika nutkajskiego, jałowca chińskiego, jodłę kalifornijską, metasekwoję chińską, miłorząb dwuklapowy, platan klonolistny, sosnę czarną, sosnę himalajską, sosnę limbę, sosnę wejmutkę, świerka kłującego, świerka płaczącego, świerka serbskiego, świerka wężowego, żywotniki i jeszcze wiele innych. Spis inwentaryzacyjny odmian tu występujących byłby bardzo gruby. Nawet jeśli pominiemy rosnące tu byliny to i tak tylko niektóre z wielu posadzonych okazów drzew i krzewów będziemy mogli opisać dokładniej w naszym przewodniku dendrologicznym po ścieżce przyrodniczej tego ogrodu. Przy poszczególnych egzotycznych drzewach nie ma tabliczek z napisami z nazwami gatunków, bo nie taka była koncepcja i zamysł właściciela - najważniejsza dla niego jest realizacja własnej wizji artystycznej przetworzonej w realny krajobraz, a nie inwentaryzacja drzew i koncentrowanie uwagi zwiedzającego na systematyce.

Przyroda

Struktura pionowa ogrodu:
Ogród na Rozstajach jest dobrze wkomponowany w otaczający teren. Składa się z trzech odrębnych poziomów:
Poziom najniższy to zabudowania wiejskiej zagrody - dom mieszkalny otoczony zachowanymi starymi drzewami, ptaszarnia oraz ogród wodny z oczkami wodnymi, wodospadem i sztuczną jaskinią. Poziom niższy posiada oświetlenie uwypuklające jego spektakularne walory.

Poziom wyższy to wierzchołek skarpy z punktem widokowym i tarasem na którym rozlokowany jest drugi ogród wodny z górnym wodospadem.

Oba poziomy połączone są skarpą po wschodniej stronie bardziej pionową, po zachodniej pochyłą w różnym stopniu, mającą miejscami charakter ogrodu wiszącego.

Według informacji pozyskanych od twórcy ogrodu w przyszłości urządzony będzie trzeci, najwyższy poziom przy południowej granicy parceli.

Zwierzęta:
W ogrodzie sporadycznie pojawiają się kuny, krety, zające.

Na parterowym poziomie ogrodu po prawej stronie od wejścia znajduje się ptaszarnia. Są tu bażanty złociste, kolorowe kaczki mandarynki, ozdobne koguty, a po ogrodzie spacerują pawie. Urządzona jest woliera z trzema gatunkami papug. Jest tu też bocian czarny którego kiedyś właściciel wykurował po kontuzji i który pozostał w ogrodzie na zawsze.

Ścieżka

Trasa naszej ścieżki uzgodniona została z właścicielem ogrodu i pokrywa się z oznaczoną trasą zwiedzania. Przystanki wybraliśmy sami biorąc pod uwagę najciekawsze naszym zdaniem okazy, które warto było umieścić w przewodniku.
 

1. Początek zwiedzania rozpoczynamy od wejścia do ogrodu, które znajduje się w północnej, najniżej położonej części obiektu. Tu w bocznej wiejskiej uliczce możemy pozostawić pojazd, jeśli przyjechaliśmy autobusem lub samochodem osobowym. Niedaleko stąd, przy drodze (zwanej niegdyś Traktem Józefa Piłsudskiego, a dziś drogą nr 766) są przystanki PKS i busów umożliwiające dojazd od strony Pińczowa i Wiślicy osobom niezmotoryzowanym. Przy szosie jest też tablica informacyjna kierująca do ogrodu oddalonego o 100 metrów.
Brama wejściowa znajduje się między drewnianym budynkiem mieszkalnym należącym do właścicieli ogrodu a ptaszarnią i strzeżona jest przez wyrzeźbione w drewnie surowe postacie słowiańskich wojów. Jednohektarowa powierzchnia ogrodu z dwóch stron otoczona jest rzędami żywotników tworzących rodzaj żywopłotu. Od wschodu ogranicza go zalesiony lipami lessowy wąwóz typowy dla krajobrazu Ponidzia, a od południa porośnięty modrzewiami wierzchołek lessowej skarpy.

Po wykupieniu wstępu wchodzimy na teren, po którym poruszać się będziemy korzystając z układu ścieżek, zgodnie z umieszczonymi drogowskazami prowadzącymi w formie strzałek. Jest to pierwszy - najniższy poziom Ogrodu na Rozstajach. Kierujemy się na lewo do ogrodu wodnego. Nazwa ta pochodzi od tego, że szkieletem tej części ogrodu jest system małych, sztucznych oczek wodnych, połączonych ze sobą strumyczkiem z kasakadami spadającymi z drugiego wyższego poziomu. Przepływ wody w tym układzie jest wymuszony za pomocą pompy. Największy stawek znajduje się po północnej stronie. Oczka wodne otoczone są specjalnie dobranymi kamieniami, pomiędzy które wkomponowane są rośliny. Byliny mają bardzo ważne miejsce w kompozycji ogrodu stanowiąc uzupełnienie dla roślin drzewiastych, malowniczo poukładanych kamieni i małej architektury.

Widzimy zachowane wejście do piwnicy, która dawniej służyła do przechowywaniu warzyw. Jest ono malowniczo obrośnięte bylinami i stanowi element dekoracyjny. Spotykamy w ogrodzie też rodzaj płotu plecionego z gałęzi. Takie płoty grodzące chłopskie obejścia stanowiły dawniej nieodłączny element pejzażu wsi na Ponidziu. W Młodzawach często do budowy domów czy zabudowań gospodarskich stosowano w przeszłości plecionki z gałęzi, które stanowiły rusztowanie wypełniane ubitą gliną. Chłopi miejscowi chętnie stosowali miejscowe łatwo dostępne w otaczającej przyrodzie i tanie materiały - chrust na płoty, powrósła zamiast gwoździ, słomę na pokrycie dachów i mech do uszczelniania szpar między belkami. Wykorzystanie tych lokalnych i naturalnych materiałów w tutejszym ogrodzie w podobny sposób nie powoduje wrażenia kiczu, jaki wywołałoby stosowanie plastikowych gotowych elementów. W tutejszym ogrodzie porozmieszczane są w różnych specjalnie wybranych miejscach rzeźby drewniane oraz ceramiczne naczynia o stonowanych kolorach jako celowe elementy kompozycji.

Ogrody wodne powstawały już w starożytności w wielu kulturach. Szczególnie ceniły je ludy zamieszkujące tereny pustynne - im rajski ogród zawsze kojarzył się z oazą obfitującą w wodę, której tak bardzo im brakowało. Już w geometrycznych ogrodach starożytnego Egiptu centralnym punktem były prostokątne sadzawki z rybami, ptactwem wodnym i roślinnością wodną. O wysokim poziomie inżynierii wodnej i ogrodnictwa Egipcjan świadczą freski grobowe z Teb, przedstawiające nawadnianie ogrodów, powstałe 1400 lat temu, a wystawione dziś w berlińskim muzeum. Podobnie było w babilońskich ogrodach w Uruk będących "dumą króla Gilgamesza". Największą sławę zyskały: arabski czternastowieczny ogród wodny Muhamada V w pałacu Alhambra w Granadzie (Hiszpania), gdzie wykorzystano artystyczne walory płynącej wody w mistrzowski sposób, oraz symboliczne ogrody dalekowschodnie w Japonii.
 

2. W pobliżu domu mieszkalnego nad oczkiem wodnym wśród malowniczych skałek przegląda się w wodzie stawku duży okaz dalekowschodniego jałowca chińskiego ukształtowanego fantazyjnie przez przycinanie i celowe formowanie jak japońskie drzewka bonsai. Jest to jeden z pierwszych okazów roślin tu posadzonych. Ten widok nawiązuje do ogrodów japońskich. Jałowiec chiński (Juniperus chinensis) (ang. Chinese juniper) to gatunek zimozielonego krzewu należącego do rodziny cyprysowatych. Jego naturalny areał to Chiny, Mongolia i Japonia. Jest chętnie sadzony w ogrodach, gdyż ma ważne zalety - odporność na mróz, upały i suszę. Dobrze rośnie na wilgotnych, przepuszczalnych glebach na stanowiskach słonecznych. Z powodu odporności na zanieczyszczenia może też być sadzony w miastach. Gatunek ten łatwo daje się formować i bywa używany w japońskiej sztuce ogrodniczej do tworzenia bonsai w tzw. stylu Myogi.
 

3. Przechodząc przez kolejne mostki ogrodu wodnego warto spojrzeć w kierunku wschodniej ściany ogrodu. Posadzona tam jest ciekawa i dekoracyjna roślina iglasta. Angielskie nazwy tego gatunku to Alaska cedar lub Yellow cedar. Wbrew pozorom nie jest to cedr ale Chamaecyparis nootkatensis "Pendula" czyli odmiana cyprysika nutkajskiego o zwisających pędach. Występuje on w Ameryce Północnej zwłaszcza na zachodnim wybrzeżu Ameryki - od Alaski do Oregonu. Ma pędy boczne i wierzchołek strzały charakterystycznie zwisające i matowozielone liście w formie łuskowatych igieł. Gałązki są frędzlowate, w przekroju czterograniaste, a szyszki kuliste o wielkości około 1 cm. Cyprysik nie ma specjalnych wymagań glebowych i wilgotnościowych, jest mrozoodporny, a ze względu na oryginalny pokrój sadzony chętnie w parkach i ogrodach przydomowych. Do Europy sprowadzono go około 1850 roku. W naszych warunkach nie rośnie jednak zbyt szybko i rzadko przekracza 8 m wysokości. W handlu spotyka się okazy szczepione na podkładkach cyprysika Lawsona. Ciekawostką botaniczną jest, że w 2002 roku odkryto w Wietnamie nowy rodzaj drzew iglastych zwany Xanthocyparis czyli złoty cyprys. Po dokładnej analizie cech morfologicznych i porównaniu DNA okazało się, że nowo odkryta roślina z Wietnamu i amerykański cyprysik nutkajski są taksonomami siostrzanymi bardzo do siebie zbliżonymi. Uwaga - nie należy mylić cyprysika ze znanym nam z wycieczek nad morze Śródziemne cyprysem włoskim (Cupressus sempervirens), (ang. Mediterranean cypress) o charakterystycznym kolumnowym kształcie, gdyż cyprysy wymagają klimatu cieplejszego niż w Polsce. Cyprysy włoskie sadzone są szczególnie często na cmentarzach śródziemnomorskich aby "dusza miała się po czym wspinać do nieba". Nie należy też mylić cyprysika z dorastającym do 50 m cypryśnikiem błotnym (Taxodium distichum) (ang. Bald cypress, Swamp cypress), pochodzącym z bagien południowej części Stanów Zjednoczonych, mającym charakterystyczne korzenie oddechowe. Dorodny okaz cypryśnika błotnego możemy w Polsce spotkać w krakowskim ogrodzie botanicznym.

Równie ciekawym okazem jest rosnąca obok cyprysika metasekwoja chińska (Metasequoia glyptostroboides) (ang. Dawn redwood). Należy do roślin iglastych. Gatunek ten uważany był za wymarły aż do 1941 roku, gdy żyjące okazy zostały odkryte w Chinach przez T. Wanga. Metasekwoja chińska to rodzaj żywej skamieniałości roślinnej, podobnie jak inne rośliny nagozalążkowe: miłorząb chiński czy australijska wollemia, odkryta dopiero w 1994 roku. W naturalnym środowisku środkowych Chin metasekwoja występuje najczęściej nad wodą w dolinach strumieni i przy polach ryżowych. Chińczycy mówią, że "chętnie moczy nogi w wodzie". Jest to gatunek światłolubny, lubiący wilgotną, żyzną glebę, odporny na okresowe zalewanie. Do Polski sprowadzono go dopiero w 1948 roku ze słynnego londyńskiego ogrodu Kew Gardens. Ma charakterystyczny pokrój: strzelistą koronę z wyraźnym przewodnikiem, pień na dole jest rozszerzony, a kora złuszcza się płatami. Dorasta do 35 metrów. Na jesieni jego zielone igły się przebarwiają i opadają wraz z niezdrewniałymi końcami pędów. Okazało się że w Polsce gatunek ten rośnie bardzo dobrze i nie wymarza, choć mrozoodporność rośliny te nabywają stopniowo z wiekiem. Z powodu odporności na zanieczyszczenia powietrza, co jest rzadką cechą u roślin iglastych, nadaje się do sadzenia w miastach, zwłaszcza że rośnie szybko, daje się przycinać i formować i prezentuje się bardzo efektownie. Rozmnażać go można z nasion lub z sadzonek pędowych. Kiedyś ten gatunek występował i na terenach Polski - odciski ulistnionych gałązek znajdowano w węglu brunatnym. Twórcy młodzawskiego ogrodu udało się rozmnożyć metasekwoję w swojej szkółce. W tutejszym ogrodzie spotkamy jeszcze więcej okazów metasekwoi rosnących na poziomie drugim.

Obok stawków w pionowo wznoszącej się skarpie lessowej znajduje się sztuczna jaskinia jako element kompozycji ogrodu. Jej ściany i strop wzmocnione są płaskimi naturalnymi i ociosanymi na płasko kamieniami. Jaskinia udostępniona jest do zwiedzania. Sztuczne jaskinie były częstym elementem kompozycyjnym szczególnie tak zwanych ogrodów sentymentalnych, w których, dla wywołania odpowiedniego nastroju umieszczano sztuczne ruiny, groty, domki gotyckie i świątynie starożytnych bóstw. Przy zwiedzaniu jaskini należy zachować ostrożność ze względu na niski strop.

W tej części ogrodu możemy podziwiać pionową skarpę inkrustowaną płaskimi kamieniami w celu jej wzmocnienia a zarazem upiększenia. Roślinność tworzy tu rodzaj wiszącego ogrodu. Wiszące ogrody tworzono już w starożytnej Mezopotamii. Przykładem są tu słynne wiszące ogrody królowej Semiramidy, które przez historyków Diodoro i Strabone zaliczano do cudów świata.

Po dojściu do krytej słomą woliery dla papug opuszczamy dolny poziom ogrodu. Skręcamy w lewo w kierunku południowym. Znajdujemy się przy początku kamienistej kilkunastometrowej ścieżki prowadzącej z niższego poziomu ogrodu na poziom wyższy. Wyłożona jest ona piaskowcowym brukiem pochodzącym z niedalekiego Szańca. Idąc pod górę widzimy po lewej stronie odsłaniającą się lessową skarpę zarośniętą posadzonymi tu roślinami. Interesujący jest dorodny srebrnolistny okaz rokitnika pospolitego (Hippophaë rhamnoides L.), który na jesieni ma piękne czerwono-pomarańczowe jadalne owoce. Jest to roślina dwupienna, dlatego aby doczekać się owocowania należy posadzić niedaleko od siebie przynajmniej dwa okazy - "męski" i "żeński". Szczególnie ceniony przez lekarzy jest jego wschodni krewniak rokitnik kruszynowy (Hippophae rhamnoides L.), rosnący na Dalekim Wschodzie, Syberii, Zakaukaziu, Ukrainie i w Azji Średniej stanowiący skarbnicę witaminy C. Często to jego owocom zesłańcy syberyjskich łagrów zawdzięczali przeżycie nieludzkich warunków i głodu. Owoce naszego rodzimego rokitnika to też prawdziwa bomba witaminowa.
 

4. Mniej więcej w połowie ścieżki po prawej stronie można zauważyć iglaste drzewo, którego nazwa kojarzy z fotografią w książkach do nauki geografii podpisaną "Limba nad Morskim Okiem". Sosna limba (Pinus cembra L.) to rodzime drzewo iglaste początkowo o koronie stożkowej, później bardziej regularnej i walcowatej. W Europie występuje wyłącznie w górach w Alpach i Karpatach. U nas bardzo rzadkie - kilka okazów rośnie wyłącznie w dolinie Morskiego Oka, dlatego jest pod całkowitą ochroną prawną. Na południowej słowackiej stronie Tatr jest znacznie częstsza, bo lepiej się czuje na miejscach nasłonecznionych.

Siedliska limby tatrzańskiej przebiegają wzdłuż poziomicy około 1500 metrów n.p.m., przy górnej granicy lasu. Drzewa tam rosnące często mają postać sztandarową powodowaną przez silne górskie wiatry. Ze względu na trudne warunki glebowe i klimatyczne jest to drzewo powoli rosnące, osiągające 20-25 m wysokości. Ma głęboki i mocny korzeń i jest znacznie bardziej odporna na wyłamanie z ziemi razem z korzeniami niż świerki, które w Tatrach sadzono uparcie ale bezmyślnie, ze względu na ich szybki wzrost. Drewno limby miało zastosowanie w meblarstwie z powodu łatwości obróbki. Ma ono ozdobne czerwone sęki. Na Syberii w tajdze występuje odmiana limby uważana czasem za odrębny gatunek która nazywana jest cedrem syberyjskim. Limba syberyjska (Pinus sibirica Du Tour) (ros. sibirskij kedr) dostarcza lokalnego przysmaku (ros. kedrowyje orechy). Jednocentymetrowe nasiona limb są jadalne, smaczne i zawierają cenne składniki: nienasycone tłuszcze, witaminy z grupy B oraz C i D. Biologów zapewne zainteresuje fakt, że pozyskuje się z nich olej używany w mikroskopii jako olejek immersyjny. Ze względu na piękny pokrój limba jest chętnie sadzona na nizinach w parkach miejskich, zwłaszcza że dobrze znosi zanieczyszczenia powietrza.

Powyżej okazu limby rośnie przy ścieżce sosna czarna czyli inaczej sosna austriacka (Pinus nigra Arn.), (ang. Austrian pine) - gatunek pochodzący z południowej Europy i Azji Mniejszej. Pierwotny areał tego gatunku rozciąga się od Maroka i Hiszpanii, przez Pireneje, Alpy, południowe Karpaty aż do Krymu. Znosi śnieżne zimy i suche lata. Preferuje skaliste podłoża wapienne, chociaż dostosowuje się do większości gleb. Jej głębokie korzenie potrzebują dosyć grubej warstwy ziemi. Źle rośnie w zacienieniu, woli stanowiska dobrze nasłonecznione. Jest to gatunek tolerancyjny co do zasolenia, zanieczyszczeń powietrza i upałów. Jej jajowate szyszki mają do 8 cm. Drzewo to ma zastosowanie jako ozdoba w parkach. Drewno jest mniej cenione od drewna sosny pospolitej ze względu na mniejszą wytrzymałość.

Kamienista dróżka doprowadza nas do wyższego poziomu ogrodu. Droga w prawo kończy się po kilku krokach, bo zagrodzona jest szlabanem. Dalej jest szkółka drzewek przeznaczonych do sprzedaży. Według informacji właściciela będzie ona zlikwidowana i teren zwiedzania będzie wkrótce powiększony. Ale już teraz zaraz za szlabanem można zobaczyć interesujący okaz jodły balsamicznej. My jednak skręcamy w lewo pod ostrym kątem i idziemy w kierunku północnym do punktu widokowego. Po prawej stronie trawiastej drogi możemy podziwiać wiele ciekawych form roślinnych, a zwłaszcza iglaków.
 

5. Zatrzymujemy się koło iglastego drzewa o fantazyjnie powyginanych gałęziach. Jest to świerk wężowy (Picea abies "Virgata") - rzadka i bardzo dekoracyjna odmiana. Igły jej są prawie czarno-zielone i rozmieszczone dookoła pędów, a rzadkie gałęzie są nieregularne i zwieszające się. Jest to roślina karłowata szczepiona na podkładce. Metoda ta ma częste zastosowanie w nowoczesnym ogrodnictwie. Świerk wężowy jest mrozoodporny, ale wrażliwy na suszę. Dobrze rośnie na słonecznych stanowiskach z żyzną wilgotną glebą.

Niedaleko od świerka wężowego możemy zobaczyć inną ciekawą odmianę świerka. Jest to świerk płaczący (Picea abies "Inversa"). Jest karłowaty - osiąga 3-4 m i charakteryzuje się przewieszonym pokrojem - gęste gałęzie są skierowane w dół i układają się parasolowato, tworząc rodzaj odwróconej kolumny. Igły tej odmiany są ciemnozielone. Podobnie jak świerk wężowy ta odmiana wymaga szczepienia na podkładce. Lubi ona lekko kwaśne gleby, znosi półcień i nie wymaga słonecznego stanowiska. Jest wrażliwa na suszę. Wymaga prowadzenia przy paliku, gdyż bez tego przybiera mało efektowną formę ścielącą się po ziemi.

Jodła kalifornijska (Abies concolor), (ang. White Fir), zwana też jodłą jednobarwną rosnąca obok świerka wężowego jest pięknym drzewem iglastym o charakterystycznym pokroju. Naturalnym obszarem jej występowania są Kalifornia i Kolorado, gdzie może osiągać do 40 m wysokości. Ma stożkowatą wzniesioną bardzo regularną strzałę z zaokrąglonym wierzchołkiem. Igły są długie (4-7 cm), szablaste, o niebieskawym lub zielono-srebrzystym odcieniu, wzniesione w charakterystyczny sposób. Roztarte igły mają wyraźny cytrynowy zapach. Szyszki są wzniesione na pędach jak u innych jodeł i po dojrzeniu mają odcień fioletowy. Jest to odmiana mrozoodporna, odporna na suszę oraz na zanieczyszczenia powietrza, nie wymagająca żyznej gleby. Wrażliwa w stosunku do oświetlenia, nie może być zacieniana, bo grozi to utratą dolnych pędów. Wymaga więc sadzenia osobno lub w luźnych grupach. Jej cechy sprawiły że jest cenną rośliną ozdobną wprowadzoną do Europy już w 1927 roku, a w Polsce pod koniec XIX wieku. Niestety jodły kalifornijskie mają też wadę - brzydną z wiekiem zmieniając swój piękny regularny pokrój na bardziej nieregularny i miotlasty.

Oprócz opisanych powyżej roślin można tu podziwiać wiele innych drzew i krzewów różniących się formą, kolorem i wielkością, w tym formy szczepione. Między roślinami spotyka się zafrasowane twarze rzeźbione w drewnie przez twórcą ogrodu. Przechodzimy dalej. Na tarasie zwieszającym się na skarpie zlokalizowany jest punkt widokowy, z którego możemy obejrzeć z innej perspektywy dolny ogród oraz zabudowania. Ogród w tym miejscu ma formę tarasową, a zachowane tu okazy brzóz nadają temu zakątkowi nastrojowy charakter. Punkt widokowy ogrodzony jest konstrukcją z okorowanych żerdzi drewnianych, która współgra z otoczeniem. Z punktu widokowego możemy dobrze przyjrzeć się rozplanowaniu ogrodu, rozmieszczeniu obiektów małej architektury ogrodowej, sposobom wkomponowania w otaczający teren i zobaczyć kolejne fazy rozwoju założenia. Artysta-ogrodnik tworzy tu tak zwany "krajobraz wyobraźni" wykorzystując naturalne uwarunkowania, jak taras i wzgórze. Z miejsca widokowego widzimy, że stuletni dom mieszkalny został zachowany (choć nie ma już słomianej strzechy), można też zauważyć, że właściciel komponując założenie ogrodowe starał się chronić i pozostawić stare drzewa rosnące wokół domostwa i przy jego granicach ("U mnie drzewa mają dożywocie" - powiedział pan Kurczyna w jednym z wywiadów).

Ogrody tarasowe budowano już w starożytności na zikkuratach w Babilonie, co wielokrotnie później naśladowano. Do dziś podziwiać możemy słynny renesansowy włoski ogród tarasowy przy pałacu Piccolomini w toskańskim miasteczku Pienza, albo odtworzony po zniszczeniach wojennych ogród na skarpie wiślanej nad Arkadami Kubickiego, przy pałacu królewskim w Warszawie.

Po obejrzeniu widoku ogrodu z góry, przechodzimy w prawo zgodnie z kierunkiem zwiedzania, mijając po lewej jeszcze jedną metasekwoję, a po prawej dalsze interesujące drzewka. Dochodzimy do górnego ogrodu wodnego i wchodzimy na ścieżkę wiodącą w prawo przez jego środek. Odsłania się stopniowo widok na górną kaskadę i na oczka wodne porośnięte roślinnością wodną i bagienną. Łukowate mostki kojarzą się z ogrodami japońskimi. Z różnych punktów można podziwiać posadzone tu między malowniczymi kamieniami drzewa i ich odbicia w wodzie. Przechodzimy bliżej pod skarpę, skąd lepiej widać górny wodospad i całość górnego ogrodu wodnego, przez który właśnie przeszliśmy. Na wierzchołku skarpy od południowej strony szpaler modrzewi wyznacza południową granicę parceli. W przyszłości ma tam być udostępniony do zwiedzania trzeci poziom, wtedy z samej góry będzie można obejrzeć układ przestrzenny całego założenia.
 

6. Na stoku stromej skarpy ponad drugim poziomem ogrodu widzimy dwa interesujące okazy egzotycznych drzew iglastych. Są to: sosna himalajska i po prawej stronie sosna wejmutka.

Sosna himalajska (Pinus wallichiana A. B. Jacks.), (ang. Himalayan blue pine) to gatunek sosny rosnący w Himalajach na obszarze od Afganistanu po Birmę i Tybet na wysokości zazwyczaj 1,8-2,5 tys. m n.p.m. Maksymalnie może rosnąć aż do 4300 m n.p.m. Na południowych, nasłonecznionych stokach Himalajów tworzy lasy iglaste wraz z cedrem himalajskim. Jest to gatunek światłolubny, dość mrozoodporny i niewybredny co do gleby i wytrzymały na wiatry. Osiąga w naturze do 50 m wysokości. Gałęzie rosną poziomo, korona jest dość luźna. Igły ma srebrzystoszare, miękkie w dotyku (Czesi nazywają ją jedwabną sosną), długie (do 20 cm) i zwisające w postaci charakterystycznych kępek. Jasnobrązowe silnie ożywicowane szyszki charakteryzują się znaczną długością (do 30 cm). Do Europy została sprowadzona ze względu na swe walory ozdobne. Niekiedy sosna himalajska ze względu na miejsce pochodzenia nazywana jest "Yeti".

Podobna do poprzedniej sosny, sosna wejmutka (Pinus strobus) ma charakterystyczne długie (do 12 cm), niebieskozielone miękkie igły zebrane po pięć. Charakterystyczne są ciemnobrązowe i długie szyszki (do 15 cm) ze stosunkowo dużymi łuskami. Pochodzi z północnych i wschodnich obszarów Ameryki Północnej, gdzie osiąga wysokość do 40 metrów (u nas do 25 metrów). Ma ona małe wymagania wilgotnościowe i glebowe, ale preferuje niższe partie gór o wilgotnym klimacie. Nazwa drzewa pochodzi od nazwiska Lorda Weymoutha, który ją rozpowszechnił wkrótce po jej introdukcji do Anglii i w 1705 roku w swojej posiadłości w Longleat House w Wildshire. Dlatego oprócz angielskiej nazwy Eastern white pine (wschodnia sosna biała) używana jest nazwa Pine du Lord Weymouth czyli sosna LordaWeymoutha. Uprawę wejmutki rozpowszechniano z powodu jej zastosowania do budowy masztów okrętowych, a angielska królowa Anna wydała w tej sprawie stosowne przepisy i normy. Gatunek ten jest w Polsce dość częsty na skutek nasadzeń w lasach i parkach, bo jest dobrze przystosowany do naszych warunków. Obecnie istnieje u nas w lasach kilkaset drzewostanów wejmutkowych. W naszych warunkach wejmutka podlega chorobie igieł przenoszącej się z krzaków porzeczek (Cronartium ribicola). Drewno wejmutki ma doskonałe własności izolacyjne, a z powodu czerwonych sęków jest dekoracyjne i może imitować drewno limby. Syrop z wejmutki ma właściwości lecznicze.
Możemy podejść nieco w lewo i przysiąść na artystycznie rzeźbionej drewnianej ławie.
 

7. W Ogrodzie na Rozstajach oprócz iglaków warto też zobaczyć interesujące, rzadkie gatunki drzew liściastych. Między innymi rośnie tu okaz o charakterystycznych lirowatych liściach. Jest to drzewo należące do rodziny Magnoliowatych występujące w Ameryce Północnej. Tulipanowiec amerykański (Liriodendron tulipfera) (ang. Yellow poplar, Tulip tree) jest jednym z najwyższych drzew liściastych występujących na wschodzie Ameryki osiągającym wysokość 60 metrów w wieku 200 lat (u nas 30 m). Nazwa gatunku pochodzi od dużych, barwnych kwiatów podobnych do tulipana, a nazwa łacińska odnosi się do kształtu liści przypominającego instrument muzyczny - lirę. Ze względu na osiągane wielkie rozmiary tulipanowce powinny być sadzone oddzielnie jako tzw. solitery. Drzewo to rosnąc samotnie przyjmuje z początku kształt piramidalny, który stopniowo przechodzi w owalny. Tulipanowca odkrył i opisał jako pierwszy angielski podróżnik Tomasz Pakentham.

W połowie siedemnastego wieku słynny botanik John Tradescant podarował angielskiemu królowi siewkę tulipanowca, jako swoje największe trofeum z wyprawy botanicznej do Ameryki Północnej. W londyńskim ogrodzie Kew Garden do dziś rosną drzewa pochodzące z tej wyprawy. W 1875 roku w Chinach odkryto jeszcze jeden, ale mniejszy gatunek tulipanowca. Okazało się, że zachowało się niewiele jego okazów - jest to gatunek zagrożony. Dlatego grupa botaników z królewskich ogrodów Kew Garden podjęła próbę ratowania chińskiego tulipanowca i w 1996 roku zorganizowała ekspedycję do Dabashan w Chinach na zbiór nasion z ostatnich żyjących egzemplarzy. W 2001 roku z wyhodowanych z tych nasion siewek posadzono w ogrodach Kew "Tulip Tree Avenue" - aleję 28 tulipanowców chińskich.

Tulipanowiec amerykański przez setki lat wykorzystywany był jako źródło cennego drewna. Dawniej tulipanowce służyły do wyrobu łodzi indiańskich - z jednego ogromnego pnia można było wydłubać pirogę o długości 20 metrów. Drewno tulipanowca nie ma smaku ani zapachu i dlatego nadaje się na pojemniki na wodę i do przechowywania żywności. Jest to też cenna roślina miododajna. Dwudziestoletni tulipanowiec produkuje w kwiatach 3,6 kg nektaru, co odpowiada około 1,8 kg miodu. U nas duże okazy tulipanowca są dość rzadkie - można je spotkać w arboretach i w dużych parkach np. w warszawskich Łazienkach, w Żelazowej Woli albo w szczawnickim parku zdrojowym na stokach Bryjarki.

Inny ciekawy okaz spośród drzew liściastych to rosnący na drugim poziomie parku ciepłolubny platan klonolistny (Platanus xacerifolia (Ait.). Pozornie liściasty, ale zaliczany przez botaników do grupy roślin nagozalążkowych wraz z roślinami iglastymi jest pochodzący z Chin miłorząb dwuklapowy (Gingko biloba). Oba gatunki są dokładniej opisane w przewodniku o parku przypałacowym w Chrobrzu, dlatego je pomijamy.

Stopniowo schodzimy wzdłuż skarpy do kamienistej ścieżki, którą uprzednio wchodziliśmy na górny poziom. Po zejściu nią na parter ogrodu można udać się na lewo i obejrzeć ptaki wystawione w krytych słomą wolierach i w dużej ptaszarni przy wyjściu, lub zakupić interesujące nas sadzonki w punkcie sprzedaży prowadzonym przez właściciela obiektu. W chwili obecnej na ukończeniu jest parterowy, dobrze wkomponowany w otoczenie budynek, w którym otwarta będzie kawiarnia i rzeźbiarska pracownia artystyczna, gdzie można będzie usiąść i rozsmakowywać się w pięknie tego ogrodu, lub obserwować artystę rzeźbiarza przy pracy. Wysypana białym starannie grabionym żwirkiem ścieżka w tej części ogrodu znów kojarzy nam się z symbolicznymi ogrodami japońskimi, w których białe żwirowe ścieżki symbolizują morze, a kamienie oznaczają symboliczne wyspy.
Przy wyjściu z ogrodu możemy też kupić pamiątki w postaci pocztówek z widokami "Ogrodu na Rozstajach". Można tu zakończyć wycieczkę, ale sugerujemy udać się do odległego o trzysta metrów od ogrodu na wschód, wspaniałego kościoła w Młodzawach Małych lub drogą nr 766 do pięknego zespołu parkowo-pałacowego w Chrobrzu, leżącego około 3 km od Młodzaw Małych.

Bibliografia

Mlada Jarmila, Prochaska Frantisek, Atlas cizokrajnych rostlin, Praha 1987
Łączyńska Małgorzata, Bajkowa dolina [w:] "Ogrody", nr 6, październik 1999
Brickell Christopher, Wielka encyklopedia ogrodnictwa, Warszawa 1994
Tałałajowie Daniela i Stanisław, Dziwy świata roślin, Warszawa 1974
Bugała Władysław, Drzewa i krzewy, Warszawa 2004
Bugała Władysław, Drzewa i krzewy iglaste, Warszawa 2006
Styś E. A., Encyklopedia Roślin Ogrodowych. Aranżacje, Warszawa 2006
Bigońska Iwona, Hortulus. Ogrody marzeń, Bydgoszcz 2006
Hoser Piotr, Krzewy i drzewa ozdobne, Warszawa 1989
Philips Sue, Małe Ogrody. Encyklopedia, Warszawa 2006
Kurczynowie Zofia i Tadeusz, Ogród na Rozstajach, [w:] "Mój piękny ogród", nr 4, 2005
Pilichowie Maria i Przemysław, Ponidzie, Warszawa 1985
Podbielkowski Zbigniew, Roślinność kuli ziemskiej, Warszawa1980
Źródła internetowe strony poniższe ściągnięto 23.08. 06 w godz 15.00 -21.00
http://perfectgarden.com.pl/
http://pl.wikipedia.org/wiki
www.arboretum.pl/
www.dom.gazeta.pl/ogrody
www.floridata.com
www.hortulus.com.pl/
www.ibro.pl/
www.krzewy.pl/
www.ibwpan.gda.pl/
www.most.org.pl/
www.metal.agh.edu.pl/
www.ogrody.cvd.pl/
www.pinczow.pl/
www.ponidzie.agrowczasy.com/
www.radio.kielce.com.pl/
www.starachowice.turystyka.pl/
www.zb.eco.pl/zb/98/pomorze.htm

Uwagi

Ogród na Rozstajach jest jednohektarowym prywatnym ogrodem botanicznym którego walory przyrodnicze i artystyczne zdążyły się już daleko rozsławić, mimo że istnieje dopiero 13 lat. Projektantowi, wykonawcy i właścicielowi udało się stworzyć oryginalne założenie ogrodowe, w którym wykorzystał w mistrzowski sposób walory widowiskowe terenu. Połączył on w umiejętny sposób ekspozycję nasadzonych roślin i ich otoczenia z autorską galerią rzeźby w drewnie i elementami małej architektury odwołującymi się do lokalnej kultury materialnej. Duża ilość gatunków i odmian rosnących tu odmian drzew i bylin stanowi o walorach botanicznych ogrodu.
Słabe strony parku:
- braki w infrastrukturze - mała ilość ławek
- ograniczenie zwiedzania obiektu do 2 dni w tygodniu, co powoduje niedogodności dla zwiedzających
- brak wydanego przewodnika po ogrodzie zawierającego opis parku i charakterystykę najbardziej interesujących obiektów botanicznych, dostępnego dla zwiedzających przy nabywaniu biletu wstępu
- stosunkowo mała powierzchnia ograniczająca przepustowość turystyczną i ruch dwukierunkowy na podejściu na poziom 2.
- brak dużego specjalnie wyznaczonego parkingu - obecny jest prowizoryczny i korkuje wąskie wiejskie uliczki
Mocne strony parku:
- duża liczba gatunków i odmian zgromadzonych w kolekcji
- umiejętne połączenie walorów przyrodniczych z wartościami artystycznymi obiektu
- urozmaicenie przestrzenne ogrodu
- właściwe połączenie zabudowań i starych drzew kompozycję ogrodu
- odpowiednie wykorzystanie zalet widowiskowości naturalnego ukształtowania terenu w tworzeniu koncepcji założenia ogrodowego
- udostępnianie obiektu do publicznego zwiedzania
- możliwość zwiedzania obiektu wraz z przewodnikiem.
- wytyczenie trasy turystycznej po ogrodzie i wyznaczenie punktu widokowego.
- właściwa promocja obiektu przez władze samorządowe (wydział promocji starostwa w Pińczowie)
- ugruntowana pozycja jednej z głównych atrakcji turystycznych Ponidzia i województwa świętokrzyskiego. Ogród na Rozstajach jest laureatem konkursu "Piękniejsza Polska" organizowanego pod patronatem TVP2.
- położenie parku tuż przy drodze nr 766 (Pińczów - Wiślica).
- ogród zarabia sam na siebie biletami za wstęp i sprzedażą sadzonek roślin ozdobnych.
- duża siła oddziaływania estetycznego na okoliczną ludność - jako inspiracja do naśladownictwa i zakładania własnych ogrodów przydomowych..
Zalecenia dla administratora obiektu:
Zalecenia poniższe są możliwe do realizacji przy odpowiedniej współpracy z lokalnymi władzami samorządowymi na szczeblu gminy i powiatu:
. uzupełnienie infrastruktury o ławki i toaletę (w budowanej kawiarni będzie ten problem rozwiązany)
. zwiększenie ilości tablic informacyjnych w poszczególnych częściach ogrodu
. przeszkolenie świętokrzyskich przewodników turystycznych aby mogli oprowadzać turystów po ogrodzie
. urządzenie parkingu
. wprowadzenie w ramach zwiedzania projekcji multimedialnych o ogrodzie (jak to ma miejsce w innych prywatnych ogrodach botanicznych)
. edycja i udostępnienie do zakupu na miejscu przewodnika botanicznego po ogrodzie
. umożliwienie w sezonie zwiedzania ogrodu w pozostałe dni tygodnia

Autorzy

Autorem pierwotnej wersji opisu parku powstałej w ramach projektu "Parki i ogrody oczami młodzieży" jest:
Gimnazjum w Skalbmierzu
ul. Por. Sokoła 55
28-530 Skalbmierz
e-mail: sekretariat_zpo@go2.pl
Opiekun grupy:
Grzegorz Kołączkowski 
Autorzy opisu:
Opis Parku w Chrobrzu - uczniowie klasy 3: Magdalena Kądziela, Barbara Nowak Pabiś Patrycja, Katarzyna Wilk oraz tegoroczny absolwent Adam Wilk (zdjęcia).
Opis Parku w Drożejowicach - uczniowie klasy 3a: Dagmara Galas, Marcin Indelak, Katarzyna Wątróbska, Adam Wilk.
Opis Ogrodu na Rozstajach w Młodzawach Małych - członkowie szkolnego koła LOP, uczennice klasy 2 i 3 gimnazjum: Aleksandra Buras, Sylwia Gołębiowska, Iwetta Gaweł, Karolina Jackiewicz, Elżbieta Janik, zdjęcia: Sylwia Gołębiowska.
Współpracujacy nauczyciele:
Podziękowania:
Opis Parku w Chrobrzu - dziękujemy:
- nauczycielom historii w gimnazjum w Skalbmierzu mgr Andrzejowi Majchrowskiemu i mgr Mirosławowi Paryżowi za okazaną pomoc w weryfikacji
danych historyczych.
- pani Małgorzacie Dymeki Polityki Regonalnej z Wydziału Promocji Starostwa w Pińczowie za udostępnienie materiałów do niniejszej pracy.
- pani Annie Nowackiej z SODKP w Chrobrzu za informacje ustne dotyczące chroberskich wampirów.
Opis Parku w Drożejowicach - dziękujemy:
- p. Krzysztofowi Nurkowskiemu - nauczycielowi historii w gimnazjum w Cieszkowach za fachowe i cenne uwagi i pomoc w znalezieniu źródeł informacji
- pp. Kucharskim i pp. Chłoniom z Drożejowic za życzliwe udostępnienie dokumentacji parku oraz informacje ustne.
- Wydziałowi Ochrony Środowiska Urzędu Miasta i Gminy w Skalbmierzu za pomoc w weryfikacji i aktualizacji danych
Opis Ogrodu na Rozstajach w Młodzawach Małych - dziękujemy:
- pani Małgorzacie Dymek z Wydziału Promocji Starostwa w Pińczowie za dostarczenie materiałów do pracy.
- państwu Zofii i Tadeuszowi Kurczynom z udzielenie informacji dotyczących ogrodu
- pani Joannie Niewiadomskiej - studentce IV roku kierunku Architektury Krajobrazu na Politechnice Krakowskiej za konsultacje gotowego opracowania i informacje dotyczące historii sztuki ogrodowej.

Galeria

  Jeszcze nie dodano załączników. Możesz dodać załączniki po zalogowaniu się.

Wyszukiwarka

Wyszukiwarka


Kontakt

(to jest kontakt w sprawie tej strony internetowej, a nie kontakt do zarządcy parku) 

Nazwa organizacji
Ośrodek Działań Ekologicznych "Źródła"
Adres organizacji
90-602 Łódź, ul. Zielona 27
Telefon do organizacji
42 632 8118
Adres www organizacji
www.zrodla.org

 
 


Newsletter

wpisz swój e-mail aby otrzymywać informacje o naszych działaniach

Wyślij



© 2010 Ośrodek Działań Ekologicznych "Źródła" | Dzień Pustej Klasy | zielone szkoły | oszczędzajmy wodę | edukacja globalna | Kalendarz świąt ekologicznych