Województwo: zachodniopomorskie
Powiat: Szczecin
Park podworski znajduje się w południowo-wschodniej części miasta przy wyjeździe ze Szczecina w kierunku Stargardu Szczecińskiego. Można tu dojechać zarówno samochodem (droga na Bydgoszcz), jak i autobusem linii 73 Z z pętli Basen Górniczy (po ok. 25 min należy wysiąść na przystanku „Ośrodek”. Uwaga! Jest to przystanek na żądanie). Park podworski zajmuje ok. 18 ha. Rozciąga się na zboczach i w rzecznej dolinie między rzeką Płonią a ulicą Przylesie. W południowej części parku znajduje się budynek pałacu, w którym obecnie mieści się Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii Nr 1, natomiast w północnym końcu parku znaleźć można zarośnięte ruiny pałacu Henningsholm. Obecnie właścicielami gruntów parkowych są Lasy Miejskie (ok. 9 ha) i Nadleśnictwo Kliniska (ok. 9 ha).
Historia
Park oraz pałac, w którym obecnie znajduje się Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii nr 1 był częścią dawnego majątku ziemskiego Henningsholm, znajdującego się nad rzeką Płonią. Nazwa Henningsholm pojawia się dopiero w zapiskach z XVIII wieku i pochodzi prawdopodobnie od nazwiska inspektora Henninga, który zasłużył się podczas reformy rolnej na rzecz Cesarstwa. W ciągu lat zmieniali się właściciele majątku. Jednak największy wkład w jego rozbudowę miał założyciel parku Victor von Dewiz, który kupił ziemię około 1884 roku. W swoim nowym majątku wybudował pałac ze szklanym dachem i z pięknie położonym ogrodem. Pałac nosił nazwę Henningsholm. Pod koniec XIX wieku Viktor rozpoczął budowę willi dla swojego syna, w której obecnie mieści się MOS nr 1. Oba pałace były połączone podziemnym tunelem, a jedno z trzech wejść do niego znajduje się nad rzeką Płonią. Jednakże dziś znajduje się tam tylko schronisko dla nietoperzy. Pozostałe wejścia zostały zamurowane. Willa wraz z budynkiem gospodarczym, w którym mieściły się stajnie oraz mieszkania dla służby, zostały umieszczone na mapie Sarana z 1899 roku. W tym też czasie w okolicy willi i pałacu powstał park, w którym znajdowały się rzadkie gatunki drzew. Jego założyciel przy wprowadzaniu roślin obcego gatunku umiejętnie wykorzystał rzeźbę terenu. Na stromych zboczach pozostawił rośliny rodzime, a w dolinie rzeki wprowadził różne gatunki pochodzenia obcego. Pozostałości dawnego parku możemy podziwiać do dziś. Około 1938 roku majątek odkupił Hans von Bodenhausen, ale pałac Henningsholm przejęło wojsko niemieckie i w okresie od sierpnia do października 1939 roku rezydowało tam dowództwo 1 Floty Powietrznej Luftwaffe, czyli I Armii Powietrznej pod dowództwem Generała Feldmarszałka Alberta Kesselringa. Stąd kierowano m.in. atakami lotniczymi na Polskę w czasie kampanii wrześniowej 1939 r. Hans von Bodenhausen wraz z rodziną mieszkał w tym czasie w Willi Erika. Od 1941 roku w pałacu Hennigsholm mieściła się Szkoła Motorowa S.A, a w 1943 roku ponownie stacjonowało tu Luftwaffe. W latach 1944-1945 w pałacu przebywali prawdopodobnie niemieccy żołnierze, rekonwalescenci ze szpitala w Zdunowie. Dziś są tam tylko pozostałości po dawnej świetności tego miejsca. Pałac Hennigsholm w czasie działań wojennych został oszczędzony. Po wojnie część wyposażenia pałacu i warsztatów została wywieziona do Rosji. Sam pałac został rozebrany a uzyskany materiał został częściowo wykorzystany przez osadników lub wywieziony na odbudowę Warszawy. W nienaruszonym stanie pozostała tylko Willa Erika. Po zakończeniu II wojny światowej rodzina Hansa von Bodenhausena została wysiedlona. Dokładnie, co działo się z Willą Erika po 1945 roku nie wiadomo. Ustalono, że budynek służył koloniom letnim MPK w Szczecinie do 1961 roku. W tym czasie budynek przejęło Kuratorium Okręgu Szkolnego Szczecińskiego i utworzono w nim Dom Wczasów Dziecięcych. Około 1975 roku budynek został wyłączony z eksploatacji z powodu remontu. Ponownie oddano go do użytku w styczniu 1982 r. W sierpniu 1997 r. DWD został przekształcony w Ośrodek Szkolno- Wychowawczy nr 2 dla chłopców z zaburzeniami zachowania. We wrześniu 2005 r. zmieniono nazwę na Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 3, a od 1.09.2006 r. funkcjonuje on jako Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii nr 1 w Szczecinie.
Przyroda
Dzisiaj rola parku wiąże się z działalnością MOS i życiem mieszkańców osiedla Płonia. Corocznie na terenie parku organizowane jest grzybobranie dla wychowanków placówki i ich rodzin, a okoliczni zwolennicy wędkarstwa wiele godzin spędzają w parku nad rzeką Płonia, wyławiając z jej nurtów szczupaka, okonia, leszcza lub płoć. W ramach realizacji zadań wynikających z programu wychowania ekologicznego chłopcy będący członkami Ligi Ochrony Przyrody wyznaczyli w parku ścieżkę edukacyjno-przyrodniczą. Sami oznaczyli co ciekawsze okazy drzew tj. sosna wejmutka, świerk kaukaski, cyprysik Lawsona, nie zapominając jednakże o tych bardziej pospolitych (wiąz, buk, jesion, brzoza, kasztanowiec). Na trasie ścieżki można odnaleźć też ciekawe miejsca, do jakich należy zaliczyć np. cmentarzysko drzew i zakola rzeki.
Ścieżka
Trasa ścieżki biegnie wzdłuż rzeki Płoni, a podczas jej wyznaczania wykorzystano dróżki już istniejące. Jej długość wynosi około 2 km, a czas przejścia zajmuje średnio 40 min. Na ścieżce zostało wyznaczonych 15 przystanków. Oznaczone są dębowym słupkiem z numerem ciekawego okazu, wkopanym obok drzewa lub ciekawego miejsca. Dokładny opis przystanków można otrzymać w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii.
1. Już po wyjściu z samochodu lub autobusu zadziwia cisza jaka roztacza się wokół oraz wrażenie, że oto nagle znaleźliśmy się w środku lasu, choć cały czas jesteśmy w dużym mieście. Trasa ścieżki swój początek ma przy bramie wejściowej (tej koło przystanku autobusowego) prowadzącej na teren MOS nr 1. Przechodzimy przez furtkę i zostawiając budynek pałacu po prawej, a zabudowania gospodarcze po lewej stronie, idziemy prosto. Po chwili dochodzimy do betonowych schodów, które ułatwią zejście ze zbocza w dolinę rzeki. Uwaga! Schody mają ponad 100 lat i wymagają remontu (jest w planach). Po pokonaniu 50 stopni (ostrożnie przy 34, który jest zapadnięty) i 17 metrów dochodzimy do pierwszego przystanku usytuowanego po lewej stronie ścieżki. Rośnie tam okazała sosna wejmutka, wysokości około 20 metrów. Gatunek ten występuje głównie na północy i wschodzie Ameryki Północnej, natomiast w Polsce można go spotkać w lasach i parkach. Polska nazwa sosny pochodzi od nazwiska lorda Weymoutha, który rozpowszechnił ją na początku XIX w. Należy zwrócić uwagę ma charakterystyczne niebieskozielone, giętkie i cienkie igły, długości 8-12 cm, które zebrane są w pęczki po 5. Pozostają one na drzewie przez 2-3 lata.
2. Po przejściu około 10 metrów dochodzimy do słupka (po prawej stronie drogi) oznaczonego cyfrą 2. Rośnie tu krzew – trzmielina zwyczajna, o charakterystycznych, aczkolwiek trujących owocach, utrzymujących się na krzewie jeszcze długo po opadnięciu liści. Z korzeni tej rośliny otrzymuje się gutaperkę, która jest wykorzystywana do produkcji klejów i piłek golfowych oraz w stomatologii do wypełniania kanałów zębowych.
3. Za przystankiem nr 2 wychodzimy na niewielką polanę zarośniętą trawą. Tu nasza ścieżka biegnie po wydeptanym terenie, jednak latem dość mocno zarośniętym. Po zaledwie 4 metrach od ostatniego obiektu przyrodniczego znajduje się kolejny – świerk kaukaski (w głębi polany, po prawej stronie drogi). Jest to okazałe drzewo wysokości około 25 metrów i obwodzie ok. 200 cm, posadzone prawdopodobnie przez założyciela parku Victora von Dewiz. Ten gatunek świerka pochodzi z Kaukazu i dlatego najlepiej rośnie w klimacie ciepłym i wilgotnym. Jako ciekawostkę można podać, że pod korą znajduje się stosunkowo pożywna i jadalna miazga, a z igliwia zawierającego witaminę C można przygotować gorący napój zalewając go wrzątkiem.
4. Idąc dalej ścieżką dochodzimy do rzeki Płonia i rozwidlenia drogi. Jednak umieszczony w tym miejscu słupek ze „strzałką w prawo” wytycza nam dalszą trasę spaceru. Zaraz za skrętem (ok.10 metrów) kolejny przystanek – numer 4 (lewa strona), z okazałymi dwoma wiązami pospolitymi. Niestety możemy podziwiać tylko korę drzew, ponieważ ich korony znajdują się wysoko nad ziemią.
5. Podążąjąc dalej wytyczoną drogą schodzimy z polany i ponownie znajdujemy się w drzewostanie leśnym. Już z daleka widać przewróconego kasztanowca zwyczajny, który opierając się na cyprysie utworzył naturalną bramę wejściową do lasu. Przewrócone drzewo, korzenie ma w ziemi i dlatego w okresie wiosenno-letnim jest pokryte liśćmi. Obok tej niesamowitej bramy znajduje się przystanek nr 5. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na cyprysik Lawsona, którego nazwa pochodzi od nazwiska Charlesa Lawsona (1794-1873), szkockiego ogrodnika i hodowcy roślin. Jest to drzewo pochodzenia amerykańskiego i tam dziko występuje na zachodnim wybrzeżu, osiągając 75 metrów wysokości. W Polsce można je spotkać jedynie w parkach, gdzie jest sadzony jako gatunek ozdobny i rośnie zaledwie do wysokości 25 metrów.
6. Około 60 metrów dalej dochodzimy do kolejnego słupka przystankowego (numer 6) stojącego przy okazałym 25-metrowym buku zwyczajnym. Jest to gatunek drzewa bardzo często występujący w lasach Pomorza Zachodniego. To właśnie na obrzeżach Szczecina występuje Puszcza Bukowa.
7. Idąc dalej napotykamy zwiększoną ilość przewróconych, martwych drzew. Jest to obszar tzw. leśnego cmentarzyska (przystanek nr 7 po prawej stronie drogi). Drzewa, które skończyły już swoje życie są jednym z ważniejszych elementów lasu. Rozkładające się drewno takich drzew to miejsce życia wielu roślin, grzybów i zwierząt, a „martwe” drzewo jest bardziej żywe, niż wtedy, gdy rosło. Jeszcze do niedawna sądzono, że resztki martwych drzew to miejsce rozmnażania się szkodników i chorób, a ich usuwanie świadczy o trosce leśnika o las. Dziś wiemy już, jak wiele szkód spowodowało to przekonanie. Czasami więcej szkody dla lasów może przynieść usunięcie z niego martwego drzewa, niż wycięcie podobnego, jeszcze żywego. Właśnie w tym miejscu widać doskonale jak ziemia wchłania w siebie, to co wcześniej na niej rosło i czerpało z niej elementy potrzebne do życia.
8. Zaraz po przejściu 7 metrów od poprzedniego przystanku spotykamy po lewej stronie kolejny słupek z cyfrą 8. Stoi on obok jesionu wyniosłego. Jest to drzewo pospolicie występujące w Polsce. A ciekawostką jest fakt, że w dobrych warunkach może żyć do 300 lat, na wysokość rośnie jednak tylko przez lat 100, a owocuje dopiero po 30-40 latach. Przez naszych przodków, podobnie jak dęby, był otoczony kultem.
9. Wędrując dalej wzdłuż rzeki Płoni, którą od przystanku nr 4 mamy cały czas po lewej stronie, musimy w pewnym momencie uważać, ponieważ ścieżka przez krótki czas biegnie nad samym brzegiem. Jest to okazja do zatrzymania się i zwrócenia uwagi na przejrzystość wody. Kawałek dalej znowu napotykamy po lewej stronie słupek przystankowy (nr 9), stojący koło brzozy brodawkowatej. Gdy rozejrzymy się dookoła zauważymy, że nieopodal rośnie jeszcze kilka dorodnych egzemplarzy drzew tego gatunku. Wygląd kory tych drzew (spękana w dolnej części pnia, gruba i czarnawa) świadczy o ich zaawansowanym wieku.
10. Po przejściu około 50 metrów trafiamy na przystanek nr 10 (lewa strona drogi) znajdującego się przy grabie zwyczajnym. Jest to drzewo bardzo pospolite w Polsce. Jednak warto zwrócić na nie uwagę zwłaszcza w okresie kwitnienia (maj), kiedy to na szczycie gałązek wyrastają kwiaty męskie i tworzą kotki o długości 3,5-5 cm.
11. Kolejny przyrodniczy okaz znajduje się zaledwie 30 metrów dalej. Jest to pospolicie występujący kasztanowiec zwyczajny. Jako ciekawostkę można podać datę jego sprowadzenia z Konstantynopola do Europy – 1576r. Aż do XIX wieku sądzono, że roślina ta wywodzi się z Indii. Owoce kasztanowca wykorzystuje się w produkcji różnych środków leczniczych, chemicznych (kleje) oraz kosmetyków (kremy). Właściwości lecznicze posiada również wyciąg z kory i kwiatów.
12. Podążając dalej znowu musimy zachować ostrożność, ponieważ ścieżka prowadzi nas bardzo blisko wody. Po lewej stronie mijamy szpaler olch (10 sztuk) i po przejściu jeszcze paru kroków dochodzimy do przystanku nr 12 i dęba czerwonego (prawa strona drogi). Drzewo liczące około 100 lat najbardziej efektownie wygląda jesienią, gdy jego liście stają się pomarańczowe i czerwone. Ten gatunek dębu na terenie Polski pojawił się dopiero w 1806 r., kiedy to został sprowadzony z Ameryki Północnej do ogrodu botanicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
13. Po 3-minutowym spacerze kolejny przystanek nr 13 to olsza czarna (lewa strona drogi), która jest drzewem rosnącym w miejscach wilgotnych (brzegi rzek, rowów melioracyjnych, stawów oraz bagna). Oznaczony okaz ma ok. 30 metrów wysokości.
14. Idąc dalej wytyczoną ścieżką mijamy omszone pozostałości kanału ściekowego odprowadzającego niegdyś nieczystości z pałacu Henningsholm do rzeki. Kawałek dalej napotykamy kilka drzew, połamanych i leżących nad lustrem wody. Jest to wynik silnych wiatrów jakie wystąpiły tu zimą 2006/2007 r. Nieopodal trafiamy na kolejny słupek przystankowy i wchodzimy do tzw. „bluszczowego ogrodu”. Najbardziej okazale prezentuje się w okresie wiosenno-letnim, kiedy zielony dywan pokrywa ziemię i otula pnie drzew. Bluszcz pospolity w stanie dzikim występuje rzadko, dlatego objęty jest ochroną gatunkową. Uwaga! Wszystkie części rośliny są trujące.
15. Przy ostatnim przystanku (nr 15), znajdującym się w odległości ok. 80 metrów od poprzedniego, warto przyglądnąć się uważniej, płynącej wzdłuż ścieżki, rzece Płoni. Rzeka ma swoje źródło w Barlinecko-Gorzowskim Parku Krajobrazowym. Jest prawym dopływem Odry. Całkowita długość rzeki wynosi 72,6 km, a powierzchnia jej zlewni to 1171,2 km2. Wpada do Jeziora Dąbie. Nazwa rzeki pochodzi z połabsko-pomorskiego wyrazu plonyj, tj. równy, płaski oraz z polskiego płonie – łączka w lesie, woda niezamarzająca, miejsce wygorzałe, nagie, nieurodzajne.
16. Za słupkiem nr 15 skręcamy w prawo i idziemy szeroką i piaszczystą drogą pod niewielką górkę. Po przejściu około 70 metrów po prawej stronie widać ruiny altany, stojącej niegdyś w przypałacowym ogrodzie. Jeszcze 10 lat temu budowla prezentowała się okazale – okrągła altana wykonana z cegieł, natomiast na zewnątrz mur obłożony był kamieniami. Niestety w momencie rozwoju okolicznego osiedla Sławociesze, kamienie z altany zostały zapewne wykorzystane w ogródkowych skalniakach. Idąc dalej droga po 50 metrach dochodzimy do drogi skręcającej w prawo. Prowadzi ona do zarośniętych ruin dawnego pałacu Henningsholm, z których najlepiej przetrwał mur podjazdu do drzwi pałacowych. Po przeciwnej stronie widać szpaler 100-letnich żywotników. Po obejrzeniu tego miejsca musimy cofnąć się do drogi i skręcając w prawo dochodzimy do wyasfaltowanej ulicy Przylesie. Stąd możemy skręcić w lewo i dojść do widocznego przystanku autobusowego „Leśniczówka” (na żądanie) linii 73Z i 73D lub skręcając w prawo dojść ulicą Przylesie do punktu wyjścia.
Bibliografia
Wolna encyklopedia, Wikipedia, http://pl.wikipedia.org
Atlas roślin, http://www.atlas-roslin.com
Atlas drzew, http://www.drzewapolski.pl
Banfi Enrico, Consolino Francesco, Drzewa. Podręczny leksykon przyrodniczy, Warszawa 1999
Strona poświęcona historii osiedla Płonia, http://www.buchholz.dnx.pl
Strona osiedla Wielgowo, www.wielgowo.pl
Uwagi
Informacje dodatkowe Na terenie parku brakuje ławek i koszy na śmieci. Nie ma możliwości przejechania wyznaczonej trasy wózkiem inwalidzkim lub z dzieckiem, ponieważ ścieżka miejscami jest wąska i biegnie nad samą wodą. Po zakończeniu spaceru grupy zorganizowane, mają możliwość rozpalenia ogniska w wyznaczonym miejscu na terenie Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii nr 1. W celu przygotowania miejsca, prosimy o wcześniejszy kontakt z placówką (tel. 091 462 11 15). Miejsce do parkowania aut znajduje się na przeciw drugiej bramy prowadzącej do placówki (jadąc od strony osiedla Płonia).
Autorzy
Autorem pierwotnej wersji opisu parku powstałej w ramach projektu "Parki i ogrody oczami młodzieży" jest:
Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii nr 1
ul. Przylesie 17
70-872 Szczecin
Opiekun grupy:
Malgorzata Skibińska – Bihun
Autorzy opisu:
członkowie LOP: Patryk Brończak, Artur Urban, Jakub Góra, Kajetan Papaj, Patryk Grabowski, Kamil Krupa
Współpracujacy nauczyciele:
nauczyciel historii – mgr Elżbieta Karwańska
Podziękowania:
Serdecznie dziękujemy:
- za pomoc merytoryczną: leśnikom z Nadleśnictwa Kliniska p. Maciejowi Jaguś i p. Tomaszowi Bihun
- za udostępnienie starych zdjęć i informacji dotyczących historii pałaców – p. Tomaszowi Fit i p. Ryszardowi Wojniusz
- absolwentom Ośrodka Szkolno – Wychowawczego nr 2, którzy wykonali i wkopali słupki przystankowe wzdłuż wytyczonej ścieżki
Ładowanie danych ...